Bogate miasto Hamburg produkuje dużo odpadów komunalnych: statystycznie od każdego z niemal dwóch milionów mieszkańców trzeba odebrać ponad 200 kg śmieci rocznie. Do tego dokładają się niezliczone biura i restauracje; w sumie miejskie przedsiębiorstwo oczyszczania Stadtreinigung Hamburg (SRH) miało w ub. roku prawie 980 tys. ton odpadów do przetworzenia.
Dzięki poprawie świadomości ekologicznej hamburczyków ta ilość od kilkunastu lat nie zmienia się znacząco. W 2020 r. nastąpił niewielki przyrost, ale to skutek pandemii z większymi dostawami produktów zamawianych online i dań na wynos, przez które przybyło uciążliwych opakowań. W gospodarce odpadami miejskimi firma SRH bardzo mocno postawiła na segregację. Większość domostw ma dostęp do zestawu 4 pojemników na różnokolorowe worki. Niemałym nakładem sił i pomysłowości udało się skutecznie oddzielić frakcję bio, która w ilości ponad 40 tys. t rocznie trafia do kompostowni i biogazowni Buetzberg. Blisko 300 tys. ton odpadów jest kierowane do powtórnego wykorzystania. Pozostałe są spalane, w czym Hamburg ma duże doświadczenie jako pierwsze europejskie miasto ze spalarnią odpadów. Ale żużel jest jeszcze raz przesiewany, by odzyskać metale, po czym wykorzystuje się go jako podsypkę przy budowie dróg. W rezultacie SHR może poszczycić się sumarycznym odzyskiem 58% odpadów, jest jednym z głównych dostawców energii elektrycznej i cieplnej dla miasta, a przy tym przynosi zysk.
Taka pozycja ułatwia przedsiębiorstwu inwestycje w kolejne rozwiązania zmniejszające emisje i inne uciążliwości towarzyszące przetwarzaniu odpadów. Władze miasta w pełni to popierają, wpisując się w unijny plan obniżenia emisji CO2 o 55% do 2030 r. Do zakładu recyklingu Liebigstrasse, jednego z 12 należących do SRH, trafiła pierwsza zasilana bateryjnie maszyna przeładunkowa 200 MH accu marki Atlas, wyprodukowana w niemieckiej fabryce w Ganderkesee. Maszyna o masie eksploatacyjnej 21 t wyposażona jest w silnik elektryczny o mocy 140 kW (190 KM), nawet mocniejszy niż w analogicznej wersji dieslowskiej (105 kW). Zasięg roboczy wynosi 10 m, maszyna jest wyposażona w chwytak do sortowania. Kabinę można podnieść na wysokość do 5,2 m, co zapewnia doskonałą obserwację obszaru roboczego.
Układ jezdny Atlas 200 MH accu oraz hydraulika siłowa maszyny są zasilane z czterech modułów akumulatorowych o łącznej masie 900 kg zainstalowanych w miejsce silnika spalinowego. Pojemność baterii policzono tak, by maszyna mogła pracować 3‑4 godziny, po czym ładować się przez ok. 1 h w czasie przerwy obiadowej, a następnie kontynuować przeładunek odpadów w drugiej połowie dnia. Na terenie zakładu zainstalowano własną stację ładowania prądu stałego.
– To prawdziwy kamień milowy w historii firmy Atlas. Nasza intensywna praca rozwojowa przyniosła prawdziwy postęp i to przede wszystkim w sferze ekologii – ocenił Brahim Stitou, dyrektor generalny Atlas GmbH. Inicjatywa wyszła jednak od SRH. Thomas Maas, szef działu technicznego firmy, poszukiwał rozwiązania łączącego ekologiczne zalety napędu elektrycznego z autonomią tradycyjnej koparki. Inspiracją dla niego były minikoparki elektryczne, często stosowane w pracach na terenie miasta. Zwrócił się z pomysłem bateryjnej maszyny przeładunkowej do hamburskiego dealera maszyn Atlas i znalazł tam pełne poparcie dla projektu. Inżynierowie Atlas GmbH stworzyli warunki do przebudowy koparki 200 MH z silnikiem wysokoprężnym na zasilanie wyłącznie z akumulatora, natomiast realizacja napędu elektrycznego przypadła firmie FRAMO. Pod tą historyczną dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nazwą kryje się młode przedsiębiorstwo wyspecjalizowane w przeróbkach podwozi spalinowych na elektryczne, przeznaczonych głównie dla służb komunalnych. Bogate doświadczenie w takich przedsięwzięciach wykorzystano do szybkiej realizacji projektu koparki bateryjnej.
Teraz unikatowa maszyna przechodzi próby operacyjne. SRH ma zamiar rozwijać ekologiczne i zorientowane na przyszłość technologie w przetwarzaniu odpadów, planując uruchomienie przed końcem roku drugiej maszyny akumulatorowej marki Atlas.
Wojciech Karwas
Leave a Reply