Jeśli firma Case CE chciała, aby było o niej głośno, odniosła pełen sukces. Na targach Bauma 2019 w Monachium zaprezentowała prototyp ładowarki kołowej, która nie dość, że ma bardzo futurystyczny wygląd i wiele innowacyjnych rozwiązań, jak np. 2‑etapową identyfikację operatora poprzez skanowanie twarzy, to jest zasilana gazem ziemnym.
W dobie coraz większego znaczenia napędów alternatywnych pojawienie się ładowarki na gaz ziemny było tylko kwestią czasu, a to, że jako pierwsza opracowała ją firma Case CE nikogo nie powinno dziwić. Należy ona bowiem do Grupy CNH Industrial, która rozwija technologię wykorzystującą metan od ponad 20 lat. Firma FTP Industrial będąca częścią Grupy wyprodukowała ponad 40 tys. jednostek napędowych zasilanych gazem ziemnym, a po drogach porusza się już ok. 28 tys. ciężarówek marki Iveco, która również współtworzy Grupę CNH Industrial.
W projekcie skorzystano z istniejącej technologii metanowego układu napędowego, zainicjowanej w ramach programu badawczo‑rozwojowego siostrzanej marki New Holland Agriculture. Takie rozwiązanie jest z powodzeniem stosowane już od siedmiu lat. Prototypowa ładowarka została wyposażona w 6‑cylindrową jednostkę zasilaną sprężonym gazem ziemnym (CNG), która rozwija moc 230 KM i maksymalny moment obrotowy 184 Nm. Osiągi te są zbliżone do analogicznego silnika pracującego na oleju napędowym, ale maszyna zapewnia dużo niższe koszty eksploatacji (nawet o 30%), jest znacznie cichsza (o połowę) i bardziej przyjazna dla środowiska pod względem emisji zanieczyszczeń. Wytwarza nawet o 95% mniej CO2 (w przypadku zastosowania biometanu), 90% mniej NO2, natomiast redukcja cząstek stałych sięga aż 99%.
Koncepcyjną ładowarkę Case trudno pomylić z jakąkolwiek inną maszyną tego typu. Wyróżnia ją niemal w całości przeszklona kabina z nachyloną do przodu szybą czołową i przesuwnymi drzwiami. Liczba przyrządów jest ograniczona do minimum, co jeszcze bardziej polepsza wrażenie przestronności. W zasięgu prawej ręki operator ma do dyspozycji duży monitor wielofunkcyjny, na którym mogą być wyświetlane m.in. wszystkie informacje dotyczące masy przeładowywanego urobku (bieżący ładunek w łyżce, docelowy ładunek na wywrotce), mapa miejsca pracy (śledzenie przyjeżdżających ciężarówek, wskazywanie najszybszej trasy do wybranego obszaru roboczego), prognoza pogody w czasie rzeczywistym itp., nie mówiąc już o kontroli i sterowaniu drugorzędnymi parametrami pracy maszyny.
Z kabiną została zintegrowana funkcja sterowania głosem oparta na technologii Home Hub. Dzięki temu operator bez odrywania rąk od joysticków może np. regulować temperaturę wnętrza, sterować systemem audio, wykonywać i odbierać połączenia telefoniczne czy dyktować SMS‑y. Jeszcze ciekawszym rozwiązaniem jest jednak zdalne przygotowanie maszyny do uruchomienia za pomocą funkcji skanowania siatkówki oka na sparowanym telefonie komórkowym. Wówczas operator może wcześniej rozpocząć ogrzewanie lub chłodzenie kabiny czy też załączyć funkcję odszraniania.
Po otwarciu drzwi fotel jest automatycznie wysuwany i obracany, co ułatwia wchodzenie i wychodzeniem z maszyny. Dostępu do ładowarki strzegą dwa czujniki biometryczne. Pierwszy skanuje twarz operatora, gdy zbliża się on do drzwi. Drugi, wbudowany w monitor podłokietnika, przeprowadza skanowanie po zajęciu miejsca. W przypadku pozytywnej weryfikacji umożliwia uruchomienie silnika.
Leave a Reply