Statutowa działalność Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej „Saniko” we Włocławku wiąże się z powstawaniem ścieków bytowych i przemysłowych. Od niedawna do ich transportu wewnątrz zakładu i pobliskiej oczyszczalni służy nowy wóz asenizacyjny SLT Group zabudowany na podwoziu Volvo FMX.
Bytowe nieczystości płynne powstają w wyniku egzystowania załogi i są gromadzone w zbiorniku bezodpływowym o pojemności 20 m3. Gdy się zapełni, PGK „Saniko” we własnym zakresie wywozi je do oczyszczalni ścieków we Włocławku, oddalonej ok. 10 km od zakładu. Ścieki przemysłowe pochodzą głównie z kompostowni, skąd są przewożone na odległość ok. 400 m do zbiornika buforowego o pojemności 2100 m3. Pobliska oczyszczalnia nie ma możliwości technologicznych do przyjmowania większych ilości wytwarzanych ścieków przemysłowych o takim ładunku zanieczyszczeń, dlatego za pomocą firmy zewnętrznej trafiają potem do zakładu w Józefowie k. Warszawy. PGK „Saniko” ma też własne składowisko odpadów, które również generuje odcieki zaliczane do ścieków przemysłowych. W okresie letnim część odcieków zawracanych jest na powierzchnię eksploatowanych kwater składowiska w celu technologicznym, tj. dla utrzymania właściwych parametrów wilgotnościowych składowanej masy odpadów. Inaczej wygląda sytuacja w pozostałych miesiącach, zwłaszcza przy dużych opadach. Wtedy wilgoci jest aż nadto, więc odcieki składowiskowe również są kierowane do zbiornika buforowego.
Jeszcze do niedawna te wszystkie zadania były realizowane za pomocą dwuosiowego samochodu asenizacyjnego o pojemności 10 m3. Z uwagi na coraz częstsze awarie zarówno podwozia jak i zabudowy, podjęto decyzję o zakupie nowego pojazdu. Wpływ na nią miała też niewielka wydajność zastosowanej pompy próżniowej (18 m3/h), przez co czas napełniania ścieków z większej głębokości trwał nawet 40 min. Ta pompa nie jest też przystosowana do pracy ciągłej, więc chcąc zapobiec przegrzaniu urządzenia kierowca-operator był zmuszony do „przymusowych odpoczynków”.
– Jesteśmy spółką miejską, dlatego każdy taki zakup musi być dokonany na drodze przetargu. Ale mając ponad 20-letnie doświadczenie z eksploatacji dotychczasowego pojazdu i odpowiednie rozeznanie w bieżących i przyszłych potrzebach zakładu, dokładnie wiedzieliśmy, jaki pojazd będzie dla nas najlepszy. Zwycięzcą postępowania została firma SLT Group, która spełniła wszystkie kryteria techniczne oraz dotyczące obsługi posprzedażowej i zaproponowała najlepsze warunki finansowe – wspomina Przemysław Wojciechowski – kierownik Regionalnego Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych, który należy do PGK „Saniko”.
Nowy pojazd uzupełnił flotę sprzętową spółki w styczniu br. Został zabudowany na podwoziu Volvo FMX dostarczonym przez lokalnego dystrybutora szwedzkiej marki, tj. firmę Nijhof Wassink. Zgodnie z życzeniem zamawiającego ma on układ napędowy 6×4, ponieważ dwie osie napędzane w istotny sposób ułatwiają wjazd na kwaterę i poruszanie się po niej w celu rozdeszczowywania odcieków. Kierowca zwraca również uwagę na przestronną, komfortową kabinę z wydajną klimatyzacją, dużą moc silnika (420 KM) i zautomatyzowaną skrzynię biegów, dzięki której w jeszcze lepszym stopniu można skupić się na prowadzeniu pojazdu.
Główną część zabudowy SLT Group BA-15 stanowi zbiornik cylindryczny o pojemności 15 m3. Został wykonany ze stali węglowej o grubości ścianek 6 mm i wzmocniony stalowymi pierścieniami. We wnętrzu znajdują się trzy falochrony z prześwitem w dolnej części, zapewniające odpowiednią stabilność „beczki” podczas jazdy. Nadwozie zamocowano do ramy pośredniej w sposób wahliwy (za pomocą sworzni w tylnej części zabudowy), dzięki czemu nie jest ona narażona na naprężenia i ewentualne pęknięcia. Do napełniania nieczystości zastosowano łopatkową pompę próżniową niemieckiej firmy CVS Engineering GmbH. Nowoczesne urządzenie oferuje imponującą wydajność 1300 m3/h. Ponadto ma układ chłodzenia cieczą, więc może pracować w trybie ciągłym. Napęd pompy jest realizowany za pośrednictwem przekładni pasowej ze sprzęgłem. Takie parametry sprawiają, że napełnienie zbiornika odbywa się w bardzo krótkim czasie – czynność ta zajmuje tylko 6-7 minut! Sterowanie pracą zabudowy jest proste i intuicyjne, a ponadto odbywa się za pomocą niewielkiego panelu zamontowanego z tyłu pojazdu, więc kierowca nie musi co chwila wchodzić do kabiny. Dla zapewnienia odpowiedniego komfortu i bezpieczeństwa eksploatacji, wóz został wyposażony m.in. w liczne zabezpieczenia pompy i zbiornika, dwa węże ssące przechowywane w aluminiowych schowkach, zestaw lamp roboczych typu LED, lampy ostrzegawcze, węzeł sanitarny do mycia rąk itp. Tylna dennica jest otwierana na górnym zawiasie i ryglowana śrubami, umożliwiając wygodny dostęp przy czyszczeniu zbiornika i pracach konserwacyjnych.
– Pojazd dostarczony przez SLT Group spełnia nasze oczekiwania. Wypompowywanie nieczystości bez względu na głębokość zajmuje dosłownie chwilę i nie trzeba robić żadnych przerw, by schłodzić pompę. Dzięki większej pojemności zbiornika, udało się nam ograniczyć liczbę kursów. To dla nas ważne, ponieważ kierowcy pracujący na nowym wozie asenizacyjnym są również potrzebni do innych zadań. Obecnie ten pojazd nie jest wykorzystywany w 100 procentach, ale zakupiliśmy go również z myślą o przyszłości. Jesteśmy bowiem przed budową magazynu dla odpadów biodegradowalnych z kilkoma zbiornikami bezodpływowymi. One też będą wymagały regularnego wypompowywania ścieków i ich zrzutu do zbiorników buforowych na nieczystości przemysłowe – dodaje Przemysław Wojciechowski. Kierownik RZUOK w pozytywny sposób wypowiada się również o dotychczasowej współpracy z firmą SLT Group: – Pojazd otrzymaliśmy w terminie i kompletacji zgodnej z warunkami przetargu. Firma szybko reaguje na każde nasze zgłoszenie czy zapytanie, poza tym zawsze łatwo się z nią skontaktować. Jeden wąż ssawny miał fabryczną wadę i uległ pęknięciu, ale szybko otrzymaliśmy nowy. Od tamtej pory wszystko działa bez zarzutu – podsumowuje Przemysław Wojciechowski.
Firma SLT Group oferuje bardzo szeroką gamę wozów asenizacyjnych, zarówno jako zabudowy stałe lub wciągane na hakowce. Obecnie do wyboru są „beczki” o pojemności od 5 m3 na samochody 7,5-tonowe, po 22 m3 montowane na podwozach o DMC 34 t.
Karol Wójtowicz