Nowa generacja ładowarek kołowych Cat 926, 930 i 938 ma wiele rozwiązań i funkcji wprowadzonych w celu zwiększenia wydajności, pod wspólnym hasłem „pozwólmy maszynie popracować”. Kluczem do jej poprawy jest uproszczenie obsługi przez automatyzację różnych czynności.
Małe ładowarki kołowe Cat są cenione za elastyczność wynikającą z konstrukcji umożliwiającej konfigurację do potrzeb różnych branż. Praca w gospodarce odpadami, leśnictwie, rolnictwie, przy przeładunku kruszyw czy usuwaniu śniegu: do każdego takiego zadania można dobrać optymalną maszynę z dedykowanym pakietem wyposażenia zainstalowanego fabrycznie lub przez lokalnego przedstawiciela producenta. Projektując nową generację maszyn, oceniono ją szczególnie uważnie z punktu widzenia operatora, uwzględniając nie tylko jego potrzeby, ale również umiejętności, których przeciętny poziom niestety maleje. Stąd np. funkcja automatycznego, adaptacyjnego utrzymywania prędkości obrotowej silnika na takim poziomie, by jednocześnie zoptymalizować wydajność pracy i obniżyć zużycie paliwa. Chodziło o to, by utrzymywać obroty w zakresie roboczym od 1200 do 1500 obr./min korzystnym dla żywotności układu napędowego, a odpowiednie przypływy oleju uzyskać dzięki większym pompom. Jest to także zalecane dla ich trwałości.
Jako pierwsze w branży, nowe ładowarki kołowe Cat mają cztery tryby pracy układu napędowego do wyboru:
- użytkowy przeznaczony do pracy z osprzętem hydromechanicznym lub przenoszenia ładunków, zapewniający dużą moc na narzędziach i prędkość jazdy dzięki blokadzie przepustnicy silnika,
- momentu obrotowego, w którym zmiana przełożeń następuje podobnie jak w skrzyni z przemiennikiem hydrokinetycznym, co pozwala zaoszczędzić do 5% paliwa dzięki wybiegowi na zakrętach i zjazdach,
- hystat, który zapewnia intensywne hamowanie silnikiem i przyspieszanie, a maszyna na biegu nie ruszy do momentu naciśnięcia pedału gazu,
- ice do zastosowań związanych z odśnieżaniem nawierzchni o bardzo małej przyczepności, ze strategią zmiany przełożeń i kierowania zapobiegającą poślizgom.
Kolejną nowością jest funkcja automatycznej kontroli momentu obrotowego na kołach, umożliwiająca regulację siły uciągu tak, by ograniczyć uślizg kół. W celu poprawy przyczepności w trudnym terenie nowe ładowarki są wyposażone standardowo w blokadę mechanizmu różnicowego przedniej osi i opcjonalny tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. W ładowarkach 926 i 930 blokadą mechanizmu steruje się w trakcie jazdy za pomocą joysticka, model 938 ma blokadę automatyczną.
W nowych ładowarkach jest dostępna usługa Cat Payload z 250-godzinnym trybem demonstracyjnym, do przetestowania przed wykupieniem subskrypcji. Funkcja Payload umożliwia ważenie na bieżąco, pomagając operatorom uniknąć przeciążenia, niepełnego wykorzystania możliwości maszyny lub przeładowania np. naczepy podstawionej w celu odbioru odpadów.
Proste ustawienie dolnego i górnego położenia łyżki oraz jej pochylenia za pomocą przycisku w kabinie umożliwia operatorom dopasowanie pozycji do zadania, pomagając zwiększyć trwałość krawędzi tnącej łyżki. Z kolei nowa funkcja otrząsania łyżki, sterowana za pomocą przycisku na joysticku, zapewnia precyzyjne usypywanie podczas dozowania lub rozprowadzania materiału.
Zastosowana kabina nowej generacji podnosi komfort i bezpieczeństwo operatora. Węższe słupki kabiny, większa powierzchnia okien, podgrzewane i elektryczne lusterka wsteczne (z dolnym szerokokątnym) oraz standardowa kamera cofania zapewniają mu lepszą widoczność na otoczenie. Opcje obejmują kamerę multiview generującą na ekranie widok na ładowarkę z lotu ptaka oraz układ Cat Detect ostrzegający o przeszkodach za maszyną za pomocą sygnałów wizualnych i dźwiękowych. Kabina ma automatyczną klimatyzację, operator musi jedynie włączyć przyciskiem funkcję szybkiego rozmrażania szyb. Podobnie automatycznie o zmroku włącza się oświetlenie, a po uruchomieniu maszyny działają światła do jazdy dziennej. W opcji jest lampa zamontowana na dachu kabiny ostrzegająca o wyjściu operatora przy włączonym biegu lub o niezapiętych pasach bezpieczeństwa, jeśli zajmuje on swój fotel. W tym pierwszym przypadku zostaną automatycznie włączone hamulec postojowy i „luz”, a po powrocie do kabiny operator znajdzie informację o swym błędzie na konfigurowalnym wyświetlaczu w kabinie.
Ten dotykowy wyświetlacz zapewnia łatwy podgląd parametrów roboczych oraz ustawianie profili operatora, których może być aż 50! Przywołuje się je po uruchomieniu maszyny. Ładowarki nowej generacji są dostępne z dwiema opcjami sterowania: joystickiem ze sprzężeniem zwrotnym i tradycyjną kierownicą. Dodatkowo nowe ładowarki mają opcyjne sterowanie osprzętem za pomocą joysticka lub tradycyjnych dźwigni jednoosiowych, w obu przypadkach z wieloma funkcjami programowalnymi zgodnie z preferencjami operatora. W zestawie z joystickiem jest pokrętło Jog Dial do regulacji m.in. prędkości jazdy, blokady przepustnicy, przepływu w pomocniczym układzie hydraulicznym czy ustawiania maksymalnego momentu obrotowego na kołach.
W małych ładowarkach kołowych nowej generacji wydłużono do 1000 godzin okresy między wymianami oleju silnikowego i filtrów. Przez 10 tys. godzin pracy pozwala to zaoszczędzić 45% oleju silnikowego, 67% filtrów paliwa i 45% filtrów powietrza, znacznie obniżając koszty serwisu i skracając przestoje. Pełna filtracja powrotna w układzie napędu hydrostatycznego, obwodach zasilania osprzętu i układach kierowniczych utrzymuje czystość oleju hydraulicznego i poprawia niezawodność. Wszystkie punkty codziennej obsługi są teraz w zasięgu ręki, a nowy filtr kabinowy można wymienić z poziomu podłoża, co skraca czas serwisowania i poprawia bezpieczeństwo. Opcjonalny zintegrowany układ automatycznego smarowania z regulowaną częstotliwością smarowania pomaga zmaksymalizować trwałość podzespołów i zminimalizować koszty. Dostępny jest także układ monitorowania ciśnienia i temperatury w oponach z nastawianymi poziomami bezpieczeństwa.
Leave a Reply